A. Kalendarium życia Siostry Faustyny
1. Napiszcie na górze tytuł rozdziału książki, który opracowujecie.
2. Wytnijcie daty i opisy wydarzeń z życia św. Faustyny.
3. Wykonajcie kalendarium życia s. Faustyny. Możecie zrobić to np. na kartkach z kalendarza lub w jakiś inny ładny, ciekawy sposób graficzny.
2. Narysujcie Dzienniczek.
3. Z poniższych materiałów wybierzcie informacje najistotniejsze i umieśćcie je w waszym rozdziale, tak by inni czytając, mogli dowiedzieć się, czym jest Dzienniczek s. Faustyny i jak powstawał.
„Mam spisać zetknięcia się duszy mojej z Tobą, o Boże, w chwilach szczególnych nawiedzeń Twoich. Mam pisać o Tobie, o niepojęty w miłosierdziu ku biednej duszy mojej. (...) Mam ten nakaz przez tego, który mi Ciebie, Boże, tu na ziemi zastępuje, który mi tłumaczy wolę Twoją świętą; Jezu widzisz jak mi trudno pisać, jak nie umiem tego jasno napisać, co w duszy przeżywam. O Boże, czyż może napisać pióro to, w czym nieraz słów nie ma?” (Dz. 6).
„Widziałam Pana Jezusa na ołtarzu w szacie białej, w ręku trzymał ten mój zeszyt, w którym to piszę (…). Wtem rzekł do mnie Jezus: Nie wszystko napisałaś w tym zeszycie o dobroci mojej ku ludziom; pragnę, ażebyś nic nie pominęła” (Dz. 459).
„Jezu mój, Ty wiesz, że nie napisałabym ani jednej litery sama z siebie, a jeżeli piszę, to tylko na wyraźny rozkaz świętego posłuszeństwa” (Dz. 523).
„O Panie i Boże mój, każesz mi pisać o łaskach, których mi udzielasz. O Jezu mój, gdyby nie wyraźny nakaz spowiedników, że mam pisać, co się w duszy mojej dzieje – to sama z siebie nie napisałabym ani jednego słowa” (Dz. 1006).
C. Obraz Miłosierdzia Bożego – historia i powstanie
1. Napiszcie na górze tytuł rozdziału książki, który opracowujecie.
2. Wklejcie obraz Jezusa Miłosiernego.
3. Napiszcie najważniejsze informacje dotyczące obrazu i jego powstania.
„Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. (…) Po chwili powiedział mi Jezus: «Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie. Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie»” (Dz. 47).
„Obiecuję, że dusza, która czcić będzie ten obraz, nie zginie. Obiecuję także, już tu, na ziemi, zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinę śmierci. Ja sam bronić ją będę jako swej chwały” (Dz. 48).
„Kiedy raz spowiednik kazał mi się zapytać Pana Jezusa, co oznaczają te dwa promienie, które są w tym obrazie – odpowiedziałam, że dobrze, zapytam się Pana. W czasie modlitwy usłyszałam te słowa wewnętrznie: Te dwa promienie oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia duszę; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz” (Dz. 299).
„W pewnej chwili, kiedy byłam u tego malarza, który maluje ten obraz, i zobaczyłam, że nie jest tak piękny, jakim jest Jezus – zasmuciłam się tym bardzo, jednak ukryłam to w sercu głęboko. Kiedyśmy wyszły od tego malarza, matka przełożona została w mieście dla załatwienia różnych spraw, ja sama powróciłam do domu. Zaraz udałam się do kaplicy i napłakałam się bardzo. Rzekłam do Pana: Kto Cię wymaluje tak pięknym, jakim jesteś? – Wtem usłyszałam takie słowa: «Nie w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej»” (Dz. 313).
„W pewnej chwili powiedział mi Jezus: «Spojrzenie moje z tego obrazu jest takie jako spojrzenie z krzyża»”.
W pewnej chwili zapytał mnie spowiednik, jak ma być umieszczony ten napis, ponieważ to wszystko się nie mieści na tym obrazie. Odpowiedziałam, że się pomodlę i odpowiem na przyszły tydzień. Kiedy odeszłam od konfesjonału – i przechodząc koło Najświętszego Sakramentu – otrzymałam wewnętrzne zrozumienie, jak ma być ten napis. Jezus mi przypomniał, jako mi mówił pierwszy raz, to jest, że te trzy słowa muszą być uwidocznione. Słowa te są takie: «Jezu, ufam Tobie». – Zrozumiałam, że Jezus pragnie, ażeby była umieszczona cała formułka, ale nie kładzie wyraźnego nakazu, jako na te trzy słowa.
„Podają ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz z podpisem: «Jezu, ufam Tobie»” (Dz. 326-327).
D. Koronka do Miłosierdzia Bożego
1. Napiszcie na górze tytuł rozdziału książki, który opracowujecie.
2. Narysujcie koronkę i wykonajcie opis, w jaki sposób się nią modlimy.
3. Z materiałów, które otrzymaliście, wybierzcie najistotniejsze informacje i umieśćcie je w waszym rozdziale.
„Z taką mocą wewnętrzną jeszcze się nigdy nie modliłam (…). Słowa, którymi błagałam Boga, są następujące: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, za grzechy nasze i świata całego; dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas. Na drugi dzień rano, kiedy weszłam do naszej kaplicy, usłyszałam te słowa wewnętrznie: «Ile razy wejdziesz do kaplicy, odmów zaraz tę modlitwę, której cię nauczyłam wczoraj». Kiedy odmówiłam tę modlitwę, usłyszałam w duszy te słowa: «Modlitwa ta jest na uśmierzenie gniewu mojego, odmawiać ją będziesz przez dziewięć dni na zwykłej cząstce różańca w sposób następujący: najpierw, odmówisz jedno Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo i Wierzę w Boga, następnie na paciorkach Ojcze nasz mówić będziesz następujące słowa: ‘Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa, na przebłaganie za grzechy nasze i świata całego’; na paciorkach Zdrowaś Maryjo będziesz odmawiać następujące słowa: ‘Dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego’. Na zakończenie odmówisz trzykrotnie te słowa: ‘Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem’. (Dz. 474-476)
„Usłyszałam w duszy te słowa: «Odmawiaj nieustannie tę koronkę, której cię nauczyłem. Ktokolwiek będzie ją odmawiał, dostąpi wielkiego miłosierdzia w godzinę śmierci. Kapłani będą podawać grzesznikom jako ostatnią deskę ratunku; chociażby był grzesznik najzatwardzialszy, jeżeli raz tylko zmówi tę koronką, dostąpi łaski z nieskończonego miłosierdzia mojego. Pragnę, aby poznał świat cały miłosierdzie moje; niepojętych łask pragnę udzielać duszom, które ufają mojemu miłosierdziu»” (Dz. 687).
1. Napiszcie na górze tytuł rozdziału książki, który opracowujecie.
2. Narysujcie ZEGAR MIŁOSIERDZIA, wskazówki niech będą ustawione na godz. 15.00.
3. Z materiałów, które otrzymaliście, wybierzcie najistotniejsze informacje i umieśćcie je w waszym rozdziale.
„O trzeciej godzinie błagaj Mojego miłosierdzia szczególnie dla grzeszników i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce, szczególnie w Moim opuszczeniu w chwili konania. Jest to godzina wielkiego miłosierdzia dla świata całego” (Dz. 1320).
„Przypominam ci córko że ile razy usłyszysz, jak zegar bije trzecią godzinę, zanurzaj się cała w miłosierdziu moim, uwielbiając i wysławiając je; wzywaj jego wszechmocy dla całego świata, a szczególnie dla biednych grzeszników, bo w tej godzinie zostało ono otwarte dla wszelkiej duszy. W godzinie tej uprosisz wszystko dla siebie i innych; w tej godzinie stała się łaska dla całego świata – miłosierdzie zwyciężyło sprawiedliwość. Córko moja, staraj się w tej godzinie odprawić Drogę krzyżową, a jeżeli nie możesz odprawić Drogi krzyżowej, to przynajmniej wstąp na chwilę do kaplicy i uczcij moje serce, które jest pełne miłosierdzia w Najświętszym Sakramencie; a jeżeli nie możesz wstąpić do kaplicy, pogrąż się w modlitwie tam, gdzie jesteś, chociaż przez króciutką chwilę. Żądam czci dla mojego miłosierdzia od wszelkiego stworzenia, ale od ciebie najpierw, bo dałem ci najgłębiej poznać tę tajemnicę” (Dz. 1572)
1. Napiszcie na górze tytuł rozdziału książki, który opracowujecie.
2. Namalujcie świąteczną kartkę z kalendarza (kolor czerwony), umieszczając informację, kiedy obchodzimy święto Bożego Miłosierdzia – 2 niedziela Wielkanocy.
3. Z materiałów, które otrzymaliście, wybierzcie najistotniejsze informacje i umieśćcie je w waszym rozdziale.
„Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być Świętem Miłosierdzia” (Dz. 49).
„Córko moja, mów światu całemu o niepojętym miłosierdziu moim. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat. Miłosierdzie moje jest tak wielkie, że przez całą wieczność nie zgłębi go żaden umysł, ani ludzki, ani anielski. Wszystko, co istnieje, wyszło z wnętrzności miłosierdzia mego. Każda dusza w stosunku do mnie rozważać będzie przez wieczność całą miłość i miłosierdzie moje. Święto Miłosierdzia wyszło z wnętrzności moich, pragnę, aby uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego” (Dz. 699).
Patroni medialni: