WPROWADZENIE
(autorstwa ks. Marka Lisa)
Rodzina była po raz pierwszy tematem Dnia Komunikacji Społecznej w 1969 roku. Tym razem Papież zwraca uwagę na konsekwencje trwałej obecności mediów w codziennym życiu, przypominając zarówno korzyści, jak i zagrożenia wynikające z rozpowszechnienia środków komunikacji, zastępujących często tradycyjne role wychowawcze, czy wręcz kontakty osobowe.
Umiłowani w Chrystusie Bracia i Siostry!
1 18 maja Kościół katolicki będzie obchodził, zgodnie z postanowieniem Soboru Powszechnego Watykańskiego II, Światowy Dzień Społecznego Przekazu. W jednym ze swych pierwszych dokumentów Sobór zalecił, by każdego roku we wszystkich diecezjach ustanowiono dzień, w którym wierni modlić się będą o to, aby przy pomocy Boga praca Kościoła w tej dziedzinie stawała się bardziej skuteczna, i o to, aby każdy rozważył własne obowiązki oraz przyczynił się poprzez ofiarę do zachowania i rozwoju instytucji i inicjatyw podejmowanych przez Kościół w dziedzinie społecznego przekazu.
W ciągu lat Dzień ten nabierał coraz większego znaczenia; w wielu krajach katolicy przyłączyli się do innych wspólnot chrześcijańskich, aby obchodzić go wspólnie, dając w ten sposób przykład solidarności, zgodnie z ekumeniczną zasadą: tego, co może być zrobione wspólnie - nie czynić oddzielnie. I za to winniśmy być wdzięczni Panu.
2 W tym roku, zgodnie z tematem najbliższego Synodu Biskupów, na którym będzie się rozważać problemy dotyczące rodziny w zmienionych warunkach współczesnych czasów, jesteśmy zaproszeni do tego, by skierować uwagę na relacje zachodzące pomiędzy środkami społecznego przekazu a rodziną. Zjawiskiem, które ogarnia dzisiaj wszystkie rodziny nawet w ich zaciszu domowym, jest właśnie szerokie rozpowszechnienie środków społecznego przekazu, takich jak prasa, kino, radio, telewizja. Trudno dziś znaleźć dom, w którym nie byłoby przy najmniej jednego z tych środków. Do niedawna rodzina składała się z rodziców, dzieci i ewentualnie kogoś z krewnych lub kogoś związanego z pracą domową; dzisiaj ten krąg rodzinny stał się w pewnym sensie dostępny dla towarzystwa, składającego się zazwyczaj ze spikerów, aktorów, komentatorów politycznych i sportowych, ważnych i sławnych osób reprezentujących różne zawody, ideologie i narodowości. Fakt ten daje nadzwyczajne korzyści, ale kryją się w nim równocześnie zasadzki i niebezpieczeństwa, których lekceważyć nie można. Rodzina odczuwa wielkie napięcia i wzrastającą dezorientację, które charakteryzują dzisiaj całość życia społecznego. Zabrakło niektórych czynników stabilności, które dawniej zapewniały jej trwałą spójnię wewnętrzną oraz pozwalały - dzięki całkowitej wspólnocie interesów i potrzeb - zachować także wspólnotę życia, której nie zakłócała nawet praca; które pozwalały jej spełniać decydującą rolę wychowawczą i społeczną. W tej trudnej - a nawet czasem krytycznej - sytuacji działanie środków przekazu społecznego jest często czynnikiem pogłębiającym trudności. Przekazują one często zniekształcony obraz istoty rodziny, jej fizjonomii, jej funkcji wychowawczej. Środki te mogą wprowadzić także wśród członków rodziny nawyk powierzchownego zadowolenia z zaoferowanych programów, bezkrytyczną bierność w stosunku do ich treści, brak konfrontacji i konstruktywnego dialogu. W szczególny sposób chcą one, za pomocą wzorców życia, jakie proponują, poprzez sugestywną skuteczność obrazu, słów i dźwięków, zastąpić rodzinę w jej roli uczenia i przyswajania wartości egzystencjalnych.
3 Ze względu na to należy koniecznie podkreślić wzrastający wpływ, wywierany przez środki masowego przekazu, zwłaszcza przez telewizję, na proces społecznego kształtowania młodzieży, co dokonuje się poprzez ukazywanie takiej wizji człowieka, świata i stosunków międzyludzkich, która często jest niezgodna z wizją, jaką stara się przekazywać rodzina. W wielu wypadkach rodzice nie przejmują się tym dostatecznie. Przeważnie zwracają oni uwagę na środowisko przyjaciół, w jakim obracają się ich dzieci, w mniejszym zaś stopniu na treść, którą wnoszą w bezpieczne i pewne zacisze ich domu radio, telewizja, płyty, prasa i komiksy. W ten sposób środki masowego przekazu wchodzą w życie najmłodszych bez koniecznego pośrednictwa orientacyjnego ze strony rodziców lub wychowawców, pośrednictwa, które mogłoby neutralizować ewentualne elementy negatywne i docenić wielki wkład, jaki mogą one wnieść w harmonijny proces wychowawczy.
Niewątpliwie też środki społecznego przekazu są cennym źródłem ubogacenia kulturalnego zarówno jednostek, jak i całej rodziny. Ze względu na te wartości nie należy zapominać, że środki te mogą przyczyniać się do pobudzania dialogu i wzajemnej wymiany w małej wspólnocie i poszerzać zainteresowania, zbliżając wszystkich do problemów wielkiej rodziny ludzkiej; poza tym umożliwiają one w pewnym sensie wzięcie udziału w wydarzeniach religijnych, co może być powodem szczególnej pociechy dla chorych i tych, którzy nie mogą w nich uczestniczyć; poczucie uniwersalności Kościoła i jego aktywny udział w rozwiązywaniu problemów różnych narodów staje się jeszcze bardziej głęboki. W ten sposób środki społecznego przekazu mogą przyczynić się znacznie do zbliżenia serc ludzkich w życzliwości, wzajemnym zrozumieniu i braterstwie. Przy ich pomocy więź uczuciowa rodziny z całym rodzajem ludzkim stanie się ściślejsza i głębsza. Dobrodziejstw tych nie można nie doceniać.
4 Aby rodzina mogła z nich korzystać bez ulegania upokarzającym uwarunkowaniom, jej członkowie, a przede wszystkim rodzice, muszą przyjąć wobec przekazywanych wiadomości postawę aktywną, biorąc na siebie obowiązek zrozumienia i oceny zawartości przekazu. Trzeba więc będzie z całą niezależnością ustalić miejsce, jakie winny one zająć w zależności od zajęć i obowiązków rodziny i poszczególnych jej członków.
Podsumowując więc: zadaniem rodziców jest wychowywanie samych siebie oraz swoich dzieci do zrozumienia wartości informacji i umiejętności wyboru przekazu, jaki one zawierają, bez poddawania się im, lecz w sposób niezależny i odpowiedzialny. Tam, gdzie zadanie to jest wykonane właściwie, środki informacji społecznej przestają być w życiu rodziny niebezpiecznym rywalem, który zastawia sidła na podstawowe zadania rodziny, a stanowią cenne okazje do rozsądnej konfrontacji z rzeczywistością i stają się pożytecznymi składnikami w procesie stopniowego dojrzewania ludzkiego, które jest niezbędne we wprowadzaniu młodzieży w życie społeczne. Jest rzeczą oczywistą, że w spełnianiu tej delikatnej funkcji rodziny powinny mieć możność liczenia w znacznej mierze na dobrą wolę, uczciwość i poczucie odpowiedzialności ze strony osób - wydawców, pisarzy, producentów, dyrygentów, dramaturgów, sprawozdawców, komentatorów i aktorów. W zawodach tych przeważają świeccy. Im wszystkim chcę powtórzyć to, o czym mówiłem w ubiegłym roku podczas jednej z moich podróży: Wielkie siły, które kształtują świat - polityka, środki masowego przekazu, nauka, technologia, kultura, wychowanie, przemysł i praca - to dziedziny, w których świeccy są szczególnie kompetentni w wypełnianiu swojej specyficznej misji (Limerick, 1.10.1979). Niewątpliwie środki masowego przekazu stanowią dzisiaj jedną z tych wielkich sił, które modelują świat; w tej właśnie dziedzinie wzrasta liczba osób odpowiednio wykształconych, powoływanych do pracy, która daje im możliwość realizowania własnej misji. Kościół myśli o nich z troską, z szacunkiem i modli się za nich. Niewiele zawodów wymaga równie dużej energii, poświęcenia, całkowitego oddania i odpowiedzialności, ale jednocześnie mało jest zawodów, które mają tak silny wpływ na losy ludzkości.
5 Zapraszam więc gorąco tych wszystkich, którzy są związani pracą w dziedzinie środków społecznego przekazu, aby przyłączyli się do Kościoła w tym Dniu rozważań i modlitwy. Prośmy razem Boga, aby ci nasi bracia wzrastali świadomi swych wielkich zadań w służbie ludzkości i w pozytywnym ukierunkowaniu świata; módlmy się, aby Bóg dał im zrozumienie, mądrość i odwagę, których potrzebują, żeby sprostać swemu wielkiemu zadaniu; módlmy się o to, aby działali z myślą o potrzebach odbiorców, którzy w większości, podobnie jak oni sami, są członkami rodzin - rodzin, w których rodzice często są zbyt zmęczeni po dniu pracy, aby czuwać nad dziećmi pełnymi zaufania, czułymi i wrażliwymi. Pamiętając o tym osoby powołane będą miały na uwadze ogromny oddźwięk, jaki może mieć ich praca, zarówno w dobrym, jak i złym kierunku, postarają się one być konsekwentne wobec samych siebie i w spełnianiu swej szczególnej misji.
Moje specjalne Błogosławieństwo Apostolskie skierowane jest dzisiaj do tych wszystkich, którzy pracują w dziedzinie środków społecznego przekazu, do wszystkich rodzin i do tych, którzy poprzez modlitwę, rozważanie i dialog zmierzają do wykorzystania tych ważnych środków w służbie człowieka i dla chwały Boga.
Watykan, 1 maja 1980 roku
JAN PAWEŁ II
Źródło:
Orędzia papieskie na światowe Dni Komunikacji Społecznej 1967 – 2002,
Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2002
L’Osservatore Romano, wyd. polskie
Numeracja akapitów oraz pogrubienie niektórych fragmentów tekstu pochodzą od redaktorów strony.
Patroni medialni: